Tuzin
OPIS: Cichy szum dębowych liści przerywały tylko wiewiórki, ganiające się po rozłożystych gałęziach drzew Starego Lasu. Hop, już na drugim dębie; trzask, znów coś spadło. Szarozielony, gruby liść spadł na zaspane oczy wędrowca, który odpoczywał pod drzewem. Wyczerpany, poraniony mężczyzna