Zimny niczym Morrslieb, gorący niczym słońce
Słońce nad stolicą Imperium już dawno ustąpiło dwóm księżycom, a temperatura tej najcieplejszej gwiazdy została zastąpiona delikatnym światłem gwiazd. Tamtej nocy niebo obfitowało w ilość tych małych, świecących światełek. Fakt ten niezmiernie cieszył Vendoma Tasartira, magistra Kolegium Niebios, który przywykł